„Ale jeśli istnieje spisek, to może zasłona jeszcze kiedyś nieco opadnie, z jakiejś innej strony".
Dawno nie miałam tak, że podczas czytania zmusił się by odłożyć książkę. Czemu? Ponieważ, wiedziałam, że kolejny rozdział skończy się godzinami czytania, aby dojść do końca i poznać całą historię! Na początku nie myślała, że książka Zamglony Marcela Frątczaka aż tak mnie wciągnie. Zwroty akcji, poznawanie postacie, ale też różnych nowych faktów, historia, dialogi, opisy. Wszystko jak dla mnie było dopracowane w najmniejszym szczególe.
Na początek trochę o fabule. Jakiś tajemniczy facet proponuje dobrze płatną pracę dziennikarce, po przejściach i detektywowi. Adrian Nadzieja zaginął dwa lata temu, podczas wielkiej mgły w Łodzi. Czy dwójka naszych bohaterów odnajdzie właściwą drogę i pozna tajemnice zniknięcia młodego chłopaka?
Agata Kryspin to dziennikarka. Jak ją coś zainteresuję to drąży temat, tak jest w przypadku tajemniczego zaginięcia Adriana. Jest uparta i czasem nie wie gdzie postawić granicę, ale chce zawsze dojść do celu. Jest ciekawą postacią, jednak osobiście mnie wkurzała, co dodawało dodatkowy plus książce. Po prostu ma wady i zalety, jak każda postać powinna mieć! Tak samo Michał Dziedzic, detektyw, ciekawy i tajemniczy, ale właśnie ta druga cecha czasem irytowała, bo nie wiedzieliśmy przez to pewnych rzeczy! A ich duet, ogień i woda, ale z tym samym celem? Czy ich współpraca będzie miała sens, czy uda się rozwiązać zagadkę?
Chcę także dodać, że dużym plusem dla mnie była długość rozdziałów. Raz krótsze, raz dłuższe, ale nigdy nie miałam wrażenia, że za długie. Idealnie wyważone, aby akcja miała swoje tempo i aby ułatwić czytelnikowi zatrzymanie się, gdy trzeba wrócić do szarej rzeczywistości poza książką.
Dodatkowo trzeba wspomnieć, że znając miasto jakim jest Łódź, w którym dzieje się akcja książki, idealnie wpasowało się w tematykę i wydarzenia książki. Po prostu niesamowicie pasuje ten klimat do części miasta, które poznałam.
Książkę dostałam z Klubu Recenzenta serwisu internetowego nakanapie.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za każdy komentarz! To dla nas wielka motywacja!