sobota, 31 sierpnia 2024

Za kurtyną - klasyka kryminału

 Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią się one od współczesnych kryminałów. Mamy zbrodnie w zamkniętym pomieszczeniu z ograniczoną liczbą bohaterów. Przed stworzenie napięcia poprzez wprowadzenie wątku zaginionej kobiety sprzed wielu lat. Mocno rozbudowana fabuła i wiele postaci. Klasyczne kryminały mają do siebie te, że trzeba lubić ten styl. Obecnie akcja często dzieje się szybko i jest wiele zwrotów akcji. Tu mamy dużo opisów i dialogów, co nie każdemu może przypasować.

„Za kurtyną" to jedna z części serii o detektywie Charlie Chanie. Niepowtarzalna postać, spokojna i stoicka według mnie, a na dodatek mocno skromna. Ciekawy bohater z nutką tajemniczości, gdyż czeka na odpowiedni moment by wyjść karty o tym co się dzieje i co się dowiedział.

Bohaterami książki jest elita San Francisco, która podczas pewnego wieczoru, gdy jedna z postaci pokazuje zdjęcia z swojej podróży staje przed trudnym wydarzeniem. Jeden z nich po wyjściu z pokoju zostaje zamordowany. Każdy z nich może mieć coś z tym wspólnego, większość z nich na chwilę wychodziła z pokoju i może wprowadzić coś do śledztwa. Jednak czy to co mówią to prawda?

Trzeba przyznać, że autor prowadzi labirynt, ciężko wyczuć kiedy bohaterowi idą nie w tą stronę, a wielowątkowość i dużą ilość postaci mocno przeszkadza w wyborze kto mógł zabić sir Fryderyka, na dodatek tajemnicze zaginięcie Ewy Durand sprzed wielu lat wprowadza mocne zamieszanie. Czy ta kobieta żyje i była wśród gości?

Śledztwo prowadzi kilka osób i mogą one sobie pomóc, a może ktoś będzie chciał przeszkodzić w odkryciu tajemnicy?

Oprócz fabuły, która się dzieje, trzeba podkreślić cenne wypowiedzi detektywa Chana, które pięknie opisują jak wygląda życie.

Co jest skrywane za kurtyną pozorów i jakie tajemnice kryją postaci z książki?

Jeśli chcecie wejść w mroczny labirynt kryjący wiele zagadek to lektura tej książki będzie niesamowita przygodą. Czy niepozorny Chińczyk odkryje tajemnice śmierci sir Fryderyka i zagadkę zaginięcia Ewy Durand?

sobota, 18 maja 2024

Mateusz Żuchowski i jego „Cieniobójcy"!

 

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w książce Cieniobójcy pokazuje prawdziwy talent do pisania. I pierwsze co przyszło mi do głowy po zakończeniu księgi pierwszej tej serii to pytanie: kiedy kolejna!

Może trochę opowiem Wam o czym jest książka. Więc wyobraźcie sobie świat Wszechnocy. Bezpieczne miejsca i drogi są tworzone dzięki mocy ukrytej w różnych kamieniach. Onyks, szmaragd czy diament to tylko parę z nich, a każdy ma swoje zadanie i służy do innych rzeczy. W mroku czają się cienie, ale nie tylko. Moc kamienni słabnie, a po ziemi zaczynają stąpać potężniejsze stworzenia. Cieniobójcy, bohaterowie, którzy chronią mieszkańców różnych miast przed cieniami. Jednak niedługo zacznie być coraz trudniej i nawet wyszkolone oddziały znaczną mieć poważne problemy. Wśród nich jest Rhyan, który splotem wypadków staje się dowódca. Nie tylko Cieniobójcy korzystają z mocy kamieni. Do jednej z Gildii, w której są pod skrzydła Arcymistrza Magii trafia młoda Ren, która co dopiero odkryła drzemiącą w sobie moc. Jednak wśród magów też nie jest bezpiecznie. Na dodatek Król Tennaer musi podjąć ciężko decyzję dotyczącą wojny. Kamieni jest coraz mniej i ich moc słabnie, a w jego królestwie dzieją się nieprzyjemne rzeczy. Wszystko to razem wzięte nie zwiastuje nic dobrego.

Co może zrobić trójka bohaterów by mimo przeciwności pokazać swoją siłę? Poznamy każdego z nich, ale też wiele innych ciekawych postaci. Książka jest pełna barwnych bohaterów i ciężko nie polubić choć części z nich. Jednak nie wiadomo do końca kto jest dobry, a kto będzie miał większe znaczenie później.

Nie da się również nudzić, jednoznacznie mamy dużo zwrotów akcji, walk i ciekawych dialogów. Ciężko przewidzieć co autor nam wymyśli w kolejnym rozdziale! Książkę z chęcią pochłonęłabym na raz, jednak jedyne co mi to utrudniło to obowiązki i choroba! Ciężko oderwać się od niej jak już wciągnie. Jestem niesamowicie ciekawa, co będzie dalej i na pewno mocno będę obserwować autora i wydawnictwo Harde w poszukiwaniu informacji o kolejnej części! Polska fantastyka powoli idzie do przodu, a takie książki przekonują mnie, że warto czytać naszych debiutujących autorów.

piątek, 6 października 2023

Zło czai się obok

"Zło dosłownie go wolało, kusiło, wżarło się w jego mózg, opanowało myśli. Miał świadomość tego, że za godzinę, może dwie, nieodwołalnie stanie się potworem, własnoręcznie wyrwie sobie duszę, a jednak nie umiał się już wycofać. Nie, nie stchórzę, powiedział sobie".
Jedna z nas musi umrzeć to książka otwierająca nowy cykl autorstwa Darii Orlicz. Jest to kryminał z wieloma wątkami oraz bohaterami. Przy czytaniu będzie potrzebne skupienie, aby nie pomylić, który bohater co zrobił. Poruszone jest także wiele tematów, a najważniejszy z nich to moim zdaniem przemoc wobec kobiet, w różnorodnym zachowaniu. Główna bohaterka to osoba nagrywająca true crime na mediach społecznościowych. Myślę, że może to zainteresować wiele osób patrząc na statystyki, które osiągają podcasty czy kanały YouTube w tej tematyce. Osa, czyli Lena Osowska jedzie do Ostródy, gdzie w ostatnim czasie miała miejsce brutalna zbrodnia. Szuka śladów, jednak czytając książkę zauważyłam, że inni bohaterowie wprowadzają niesamowicie wiele. Narracja różnych postaci pokazuje nam wiele perspektyw, na dodatek tajemniczy rozdziały z widoki mordercy i jego myśli intrygują do dalszego czytania. Kto jest mordercą? Na odpowiedź musimy trochę poczekać, jednak warto!
"On zaś sam na sam ze swoimi myślami utknie w domu, bojąc się tego, do czego byłby zdolny, kiedy obudzą się w nim demony..."
Jestem niesamowicie ciekawa kolejnych książek z tego cyklu, autorka potrafi zainteresować czytelnika. Daje nam wielu podejrzanych, jednych polubimy, innych nie. Dzięki temu zaczynamy kibicować i chcemy poznać dalsze losy postaci. Książka pokazuje, że nic na pierwszy rzut oka nie może być pewne. A wiele osób skrywa różne sekrety. 
"Zabije znowu, nie ma innej możliwości. Przekroczył granicę piekła i nie miał już odwrotu".
Ta książka to na pewno dobry wybór na spędzenie jesiennych wieczorów. Jeśli szukacie polskiego kryminału, dziejącego się w naszym kraju to warto zapisać sobie ten tytuł! 
Książkę mogłam przeczytać dzięki Klubowi Recenzenta serwisu nakanapie.pl

wtorek, 18 lipca 2023

Inwazja - Wojtek Miłoszewski


„Więc jeśli chodzi o miłość, można ją mieć w dwóch odsłonach – mówiła spokojnie, ale jej twarz otoczona burzą loków podskakiwała energicznie. – Albo na początku jest wielki wybuch, który gaśnie równie gwałtownie, jak się pojawił, albo mały, delikatnie żarzący się węgielek. Gdy jednak w miarę trwania kolejnych lat zadbać o ten drugi, to można roznieść silny płomień, który będzie się palił całymi latami”.

Wojtek Miłoszewski to autor, który nie boi się pisać mocnych tekstów, kontrowersyjnych i brutalnych. Książka Inwazja jest tego przykładem. Wojna, która rozpoczęła się na terenie Ukrainy, przeistoczyła się w walkę na terenie Polski. Książka powstała w 2017 roku, jednak teraz została poprawiona. Wtedy niewielka część osób wierzyła, że wojna w kraju obok nas może wybuchnąć. Autor pokazuje jak widzi wojnę, jej okrucieństwo i podłość ludzi. Jednak w tym wszystkim pokazuje siłę miłości, zmiany ludzi i dobro, a także nadzieję.

W książce jest wiele postaci, które raz się lubi, innym razem nienawidzi. Motyw przemiany widać w każdej osobie. Porucznik Roman Gurski, który ciągle myśli o śmierci, będzie prowadził ludzi do walki, gdzie nadzieja na przeżycie jest niewidoczna. Michał Barański, ojciec i mąż, będzie musiał decydować czy dla rodziny jest w stanie zrobić rzeczy, o których wcześniej by nie pomyślał. Danuta Wojnarowicz, z osoby bojącej się ojca, będzie musiała podjąć niesamowicie trudne decyzję, by spróbować wygrać z własnym sumieniem. Każdy z nich ma historię i możemy w książce śledzić jak się zmieniają.

Książka jest brutalna i nie będzie odpowiednią lekturą dla części osób. Jednak każdy kto przez nią przebrnie będzie mógł wynieść z niej swoje zdanie o przemianie, miłości, okrucieństwie, wojnie. Nie raz zatrzyma się po jakimś rozdziale i zastanowi się, a co by było gdyby... Na pewno lektura zostanie gdzieś z tyłu głowy.

Oprócz tematu wojny, autor nie boi się wstawić swojego zdania o polityce, partiach i osobach rządzących w Polsce i nie tylko. Są w niej odniesienia do osób z sceny politycznej. Czasem wręcz szydzenie z części z nich.

Książka ta nie jest łatwą i lekką lekturą. Jest niesamowicie ciężka i może wpłynąć emocjonalnie.

wtorek, 13 czerwca 2023

Kolejna bomba, czyli książka Ani Rozenberg

 

„Musiał wszystko zostawić upływowi czasu, którego nurt raz wyrywał brzegi rzeczywistości, by za chwilę nanieść złotonośne piaski”.
Znaki szczególne to już czwarty tom serii z inspektorem Davidem Redfernem. Sposób prowadzenia akcji autorki Ani Rozenberg zachwycał mnie już od  początku przygody z tym policjantem. Tajemnicze i brutalne śmierci, zagadki i nowe tropy, a także przeszłość są znakiem rozpoznawalnym serii. Również w tym tomie nie zabraknie tego! Autorka od debiutanckiej książki zachwyca swoim stylem i trzeba przyznać, że nie schodzi z poziomu, który osiągnęła, a tylko się umacnia jej pozycja.
„Pół metra. Tyle wystarczyło, by niebieski materiał z niewinnego przykrycia przeobraził się w śmiertelny całun”.
Jak zawsze pełne napięcie od początku do końca. Jeśli ktoś polubił bohaterów serii to na pewno będzie zadowolony. Nasz główny bohater po zmaganiach i trudach dziejących się w poprzednich książkach nie włączył hamulca. Działa dalej i próbuje rozwikłać kolejne zagadki. Razem z Summer będzie współpracował podczas śledztwa w sprawie zabójstwa, a oprócz tego będzie próbował rozwikłać inne rzeczy, które są z nami od pewnych momentów w serii.
„Nadepnąłeś na minę, ale dopóki na niej stoisz, jesteś względnie bezpieczny”.
Jak zawsze nie zabraknie tu cudownych bohaterów jak dziadek Siwiaszczyk i pies Bandit, a na dodatek poznamy wielu epizodycznych postaci, które mogą być ciekawe. Mnie kilka z nich naprawdę zaintrygowało. W książce nie zabraknie również humoru, który niesamowicie się komponuje i trochę uspokaja nerwy podczas trwania śledztwa.
„Wszyscy w końcu przestają gadać – albo zacierają się wspomnienia, albo są tak chujowo kolorowe, że chcemy je wymazać, by jeszcze bardziej nie wkurwiać się na szarą rzeczywistość”.
Koniec jak można było się spodziewać po wcześniejszych częściach zaskakuje. Nie udało mi się połączyć faktów by domyśleć się co mogło się przydarzyć biednej dziewczynie, której zwłoki znaleziono na boisku szkolnym. Nie zostaję mi nic innego jak zachęcić was do sięgnięcia po kolejną część lub zapoznania się z pierwszą częścią serii.

piątek, 21 kwietnia 2023

Zemsta. Meghan, Harry i wojna Windsorów

 Upokorzenie było ceną zdobycia sławy”.

Rodzina królewska Wielkiej Brytanii nigdy mnie zbytnio nie interesowała. Jednak po przeczytaniu książki Elżbieta i Małgorzata Prywatny świat sióstr Windsor (Andrew Morton) z ciekawością zabrałam się za książkę Zemsta Meghan, Harry i wojna Windsorów (Tom Bower). Od początku byłam zaskoczona jak autor opisuje Meghan i wiele wypowiedzi osób znających ją, które umieszcza w książce, mnie dziwiły. Wiedziałam, że były jakieś nieporozumienia w związku osoby Meghan, ale nie spodziewałam się, że tyle może zależeć od jej charakteru. Autor nie boi się pokazać jak ją widziało wiele osób. Jako osobę chcąca zdobyć sławę, często nie patrząc przez to na innych. Był to dla mnie nowy obraz tej osoby i choć jestem świadoma możliwości koloryzowania opinii innych to rzucił nowe światło na wiele wydarzeń, które dotyczyły krytyki jej osoby. 
„Nie miała zbyt wiele cierpliwości do przekonań innych osób. Ludzie, którzy się z nią nie zgadzali, zwyczajnie ją irytowali”.
Autor ma przyjemny język i łatwo wciągnąć się w książkę, choć nie raz miałam pytania i musiałam na chwilę odłożyć lekturę. Bowder jako brytyjski biograf śledczy, jest uznawany za znakomitego eksperta. Przeprowadził wiele badań i rozmów, aby napisać tą książkę. Chce rozwikłać zagadkę dramatów sądowych, dworskiej polityki i przekreślonych marzeń. Próbuje odkryć historię miłości, zdrady, sekretów i zemsty. Daje nam 500 stron odkryć i przemyśleń, które warto poznać. 
Lektura na pewno zainteresuje osoby, które lubią temat brytyjskiej monarchii, albo są ciekawe osoby Meghan. Autor przedstawia jej życie od wczesnego dzieciństwa, przez okres szkoły i dojrzewania, walki o karierę, serialu „W garniturach”, aż po małżeństwo z Harrym.
Jest to książka, która potrafi szokować i pokazuje, że wszystko ma dwie strony, a część rzeczy ciężko odkryć, tym bardziej jeśli chodzi o zdobycie sławy. Lektura warta poświęcenia czasu! 
W książce mamy także wstawkę z zdjęciami, która może urozmaicić lekturę! A także jak wspomniałam wcześniej wiele opinii i wspomnień osób znających Meghan, które rzucają inne światło na jej osobę.

czwartek, 13 kwietnia 2023

Ha-Ga

 Ha-Ga, czyli Anna Gosławska-Lipińska to ilustratorka żyjąca w latach 1915-1975. Była znana z rysunków satyrycznych i rysunków dla dzieci. Przez lata publikowała w czasopismach takich jak "Szpilka", "Świerszczyk" czy "Przekrój". Wyrobiła swój styl i kreskę dzięki czemu była rozpoznawalna. Zdobyła wielu fanów i czytelników, którzy czekali na dalsze rysunki w czasopismach. Ilustrowała także książki dla dzieci autorów takich jak Tuwim czy Brzechwa. W czasie swojego życia poznała wiele znanych postaci XX wieku, jak wcześniej wymienieni Tuwim i Brzechwa, ale także Gombrowicza. W związku przez wiele lat była z znanym grafikiem Erykiem Lipińskim.

Biografię trzeba umieć napisać. Tu mamy niesamowite przekazanie historii Ha-Gi, ale także pokazanie czasów w których żyła, jak czasy II wojny światowej. W książce mamy wiele ilustracji i fotografii, które przybliżają nam dobrze postać Anny. Jednak największe wrażenie zrobiły na mnie listy, które pisała ona, a także te które dostawała. Dzięki nim możemy lepiej poznać charakter Ha-Gi, jej męża czy osób z którymi korespondowała. Dają nam intymny obraz relacji, które tworzyły się w trudnych czasach.

Anna Gosławski-Lipińska to zadziwiająco skromna i nieśmiała osoba, z wielkim talentem. Przyznam się, że mając 22 lata kojarzyłam pojedyńcze ilustracje, ale nie miała nic pojęcia o osobie, która je robiła! Podpytałam także rodzinę i znajomych i niewiele osób kojarzy. Czytając książkę nasuwało się to pytanie, i to często, czemu była nie kojarzymy jej. Odpowiedź dostajemy, po przeczytaniu lektury i wejściu w świat tak niesamowitej kobiety, wiemy że życie nie było dla niej proste. Wiele trudności musiała pokonać by dostać to co się udało. Mam nadzieję, że dzięki tej książce więcej osób pozna Ha-Ge i jej ilustracje.

Książkę czyta się szybko ze względu na dużą ilość zdjęć i ilustracji, a także przyjemnie jest poznać wiele satyrycznych ilustracji, które do tej pory potrafią być odzwierciedleniem jakiś sytuacji, a myślę że pewne teksty powinny wejść jako klasyk humoru. Jak zawsze trzeba pamiętać, że biografia to nie gatunek dla każdego i może czasem nudzić, jednak myślę, że warto sięgnąć po tą pozycje.

Przykro czytało się o postaci, która mogła by być na świecie dłużej, która mogła pokazać więcej i zrobić masę kolejnych rysunków i komiksów. Jednak cieszę się, że autorka z pomocą córki Ha-Gi – Zuzanny Lipińskiej i osób znających ilustratorkę stworzyła tą książkę z niesamowitą ilością zdjęć i rysunków!