sobota, 28 maja 2022

Autakra Historia pewnej włóczęgi - Leon Pirs

 Leon Pirs w swojej książce Autakra Historia pewniej włóczęgi przedstawia podróż autostopem polskich studentów w 1990 roku. Jako osoba urodzona w 2001 roku, niewiele wiem o tamtym czasie, a obecnie jako studentka chętnie poznałam tę historię o Stachu i Polo. To niesamowite.  

„ – Ożeż! Co wy tam macie? Kamloty? Trupa? Pocięliście kogoś i upchaliście do plecaka? 

– Słucham? – Polo nie dosłyszał. 

Pytam, czy macie tam trupa?! 

Stachu zawiesił głowę i powiedział: 

– Tak, to Grzegorz, nasz kolega, wzięliśmy go ze sobą, nie dostał wizy... Proszę nikomu nie mówić”. 

Autor pokazuje nam życie w tamtym czasie, pokazuje ciężkie realia polskiego życia. Jednak historia jest niezwykle pozytywna. Pokazuje, że jak się chce to można. Studenci dostali wizy i ruszają w podróż. Mają niewiele, liczą na szczęście i ludzi, którzy pomogą autostopowiczom dotrzeć do celu.  
W trakcie opowieści poznają wiele osób i mają wiele przygód. Oprócz historii dwóch wymienionych studentów poznajemy także po krótce inne osoby i ich przygody w latach 90. 

Na wyróżnienie zasługuje humor i sposób pisania. Czułam się jakby dziadek lub ojciec opowiadał mi historię z swojej młodości. Pasję, sentyment (do tej wędrówki) czuć na każdej stronie, w każdej kropce, przecinku. Tam wszystko jest w idealnej proporcji. Przez książkę się płynie i kibicuje bohaterom w dalszej walce z różnymi problemami podróżowania stopem. Kilka krajów, kilkadziesiąt osób, znalezienie pracy, miłości, wszystko zawarte w tej książce zachwyca. 

„-Nie boicie się terrorystów? Że wysadzą znowu jakiś samochód – pułapkę? 

Daj spokój, będziemy unikać samochodów. 

A jak jedziecie? 

Autostopem”. 

Kolejnym atutem jest przedstawieniem realiów tamtych czasów w przestępny i przyjemnym sposób, bez udawania. Z jednej strony nie wyobrażam sobie życia w minionych latach, z drugiej przez tą książkę chciałbym zobaczyć, jak to było. Myślę, że książka jest dla wszystkich, tych co pamiętają tamte realia i tych którzy urodzili się po 1990 roku.  

Autakra to książka, która zapamiętam na dłużej i będę ja często polecać, bo po prostu warto ją poznać.