czwartek, 2 kwietnia 2020

Ostrze zdrajcy- Sebastien de Castell

Niesamowita i zaskakująca historia Wielkich Płaszczy, czyli historia trójki przyjaciół, którzy mieli chronić króla. Cóż nie wyszło, ale to nie znaczy, że ich przygoda nie trwa dalej. Falcio val Mond razem z Kestem i Brastim z bohaterów stali się przyboczną strażą szlachcica. Myśleli, że gorzej być nie może, ale że to książka to wiadomo, może być. Pełno zabójstw, intryg i zwrotów akcji na czterystu stronach, nic lepszego nie może być dane czytelnikowi. Jednym z aspektów książki, który mnie zachwycił jest charyzma bohaterów. Ich charakter i poczucie humoru wpisuje się idealnie w książkę. Bohaterem na którym skupia się książka jest jest kantor Wielkich Płaszczy jest Falcio. Wydaje mi się, że jest on postacią, której ciężko nie lubić.
W książce jest też dużo walki i pojedynków. Myślę, że warto tu wyjaśnić wreszcie kim są Wielkie Płaszcze. Elitarna grupa, która szkoli się by wymierzać sprawiedliwość i pilnować prawa. Byli oni powołani przez króla, jednak dopuścili oni do jego śmierci. Ich życie przez to nie było łatwe. Jednak ich taktyka, sposób walki i umiejętności przewyższały wiele osób. W grupie można było myśleć, że są niezwyciężeni.  
Jedną z rzeczy, które warto wspomnieć jest też cudowna okładka, która od razu przyciąga uwagę. Czerwień i biel niesamowicie się zgrywają, do tego dobra fabuła i mamy 8 na 10. 
Może kiedyś nauczę się pisać długie recenzje, ale myślę, że do dobrej książki nie potrzeba dużo słów by ją wypromować.

Ola 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za każdy komentarz! To dla nas wielka motywacja!