Nigdy nie myślałam, że będę zaczytywać się w poradnikach. W ostatnim czasie, choć odrobinę sceptyczna zaczęłam po nie sięgać. Dziś jestem niesamowicie podekscytowana, że mogę się z Tobą podzielić recenzją książki Mózg szczęśliwych ludzi. Ferran Cases i Sara Teller stworzyli bardzo dobry duet tworząc ten poradnik. Zaskakują przede wszystkim formą; Ferran opisuje w nim swoje przeżycia, zmagania z lękami oraz próbami przezwyciężania. Sara opisuje doświadczenia mężczyzny z innej perspektywy, co w danym czasie przeżywał Cases. Daje nam bazę ciekawostek naukowych i wyjaśnia jak działa nasz mózg i różne inne organy. Przedstawia nam także wachlarz emocji i uczuć, starając się je przybliżyć.
„Świadomość co się dzieje i dlaczego tak się dzieje, uspokaja nas i sprawia, że poznajemy wroga, dzięki czemu o wiele łatwiej jest go pokonać, kiedy już wyjdziemy na ring”.
Ferran i
Sara mają w swoim sposobie pisania dużo luzu i zrozumienia, występuje pewna
równowaga. Należy podkreślić, że agencja, która zajmowała się tłumaczeniem wykonała
dobrą robotę. Pomysł, aby Cases, opisywał swoje odczucia jest interesujący. W
ten sposób wiemy, że za chwilę nastąpi analiza Sary. Myślę, że każdy z nas
chciałby czasem żeby znalazł się ktoś, kto przeanalizuje naszą sytuację., Co dzieje się z twoim organizmem i na co to wszystko wpływa.
Obawiałam się, że język będzie zbyt naukowy, ale nie licząc kilku słów, których
definicje musiałam znaleźć w Internecie, łatwo było zrozumieć, co chcą nam
przekazać autorzy.
„Jestem pewna, że jeśli trzymasz tę książkę w ręce, to dlatego, że jesteś osobą, która od siebie dużo wymaga. Zgadłam? Żadna ze mnie wróżka, po prostu wielu ludzi zmagających się ze stanami lękowymi to osoby, które chcą osiągnąć poziom doskonałości na tyle wysoki w stosunku do swoich możliwości, że staje się to źródłem stresu. Jeśli tak jest w twoim przypadku, nie martw się, możesz to zmienić i na dalszych stronach tej książki pokażemy, jak to zrobić”.
Pytania
po takiej lekturze są proste. Czy coś się zmieniło? Myślę, że wyjaśniło mi
trochę rzeczy, a ja lubię rozumieć. Zachęciło mnie do dalszego szukania
odpowiedzi i skupienia się na tym, by bardziej analizować to, co się dzieje i
robić to z głową.
„Po prostu. Nie dawaj się ponieść pierwszej myśli, jaka zaświta ci w głowie; kiedy musisz działać, zatrzymaj się i pomyśl, czy to najlepszy sposób, czy potrzebujesz więcej informacji na ten temat, a może porady, albo po prostu chcesz się z tym przespać”.
Myślę,
że wiele osób znajdzie w tej książce coś przydatnego. Może chęć do działania,
akceptację, zrozumienie siebie lub kogoś innego. Sama książka jednak nie będzie
rozwiązaniem, to chyba wiadome. Jednak myślę, że warto przynajmniej z nią
zacząć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za każdy komentarz! To dla nas wielka motywacja!